Film bardzo dobry. Świetne kreacje aktorskie, zwłasz Ida Lupino!
No w sumie aktorstwo to najmocniejszy punkt tego filmu. Niestety niekonsekwencja bijąca z scenariusza troszkę przeszkadza. Mamy tu w zasadzie dwie historie połączone bohaterami. Początek to zwykły dramat opowiadający o biednych kierowcach którzy są wykorzystywani przez firmy przewoźnicze i tracą zdrowie harując jak woły za marną pensję. Druga część filmu to już łatwiutka historia kryminalna. O ile pierwszej godzinie trudno coś zarzucić, bo jest nieźle opowiedziana i zaangażowana społecznie, o tyle końcówka zawodzi. Intryga jest nie tylko prosta jak drut, jej rozwiązanie przychodzi samo w mgnieniu oka. No i zakończenie gdy bohater kilka razy poproszony zmienia natychmiast swoją decyzję. Na końcu spodziewałem się jakichś komplikacji, a tu wszystko potoczyło się tak nagle i po myśli widza. Mimo przewidywalności to jednak niezły film i należy mu się mocne 6/10
w sumie się zgadzam, ale nie z tym co napisałeś o zakończeniu. Może i nie jest wyrafinowane, ale postać Miss Carlsen jest tak potwornie realistyczna, że aż ciarki przechodzą. Pomimo 70 lat od premiery filmu ta famme fatale nadal (ale rym ;)) przekonuje. Ja daję 8, bo reżyser chyba nie był zdecydowany, co chce nakręcić, poza tym - film bez zarzutu.