Jak widać po tym filmie absolutnie się nie "zestarzał" jak mówią niektórzy. To jest mistrzostwo świata ! Kapitalne aktorstwo, świetna intryga, dobrze skomponowana i świetnie ilustrująca obraz muzyka, właściwie wszystko jest tu na swoim miejscu. Męstwo, odwaga, zdrada, prawdziwa miłość i odkupienie ! W zasadzie ogląda się go jak dobre filmy z lat 90-tych jeszcze przed zmianą paradygmatu w Hollywood na skrajnie lewacki, bo dzisiejsze kino to w większości tuba propagandowa skrajnego lewactwa i mydlenie oczu polityczną poprawnością plus super wyrafinowane efekty specjalne.I warto też zwrócić uwagę na dialogi - pada wiele prawdziwych, życiowych kwestii, co zresztą było typowe dla kina pierwszej połowy XX wieku. Nie ma zbędnych scen, niepotrzebnych dłużyzn, po prostu sama esencja ! Gorąco polecam, zwłaszcza młodemu pokoleniu wychowanym na Netflixe i Avengersach. Prawdziwa gratka dla fanów dobrego kina !